loader
Dokumenty

Jak radzić sobie z partnerami, którzy nie chcą w pełni przejść na emeryturę

AARP powie Ci, że ponad połowa amerykańskich pracowników planuje kontynuować pracę na emeryturze. Ich powody są różne, od chęci uzyskania dodatkowego dochodu do po prostu pozostania aktywnym. A do tego dochodzi jeszcze "poczucie celu", jakie daje praca. Poświęcamy karierze zawodowej znaczną część naszego życia, nic więc dziwnego, że ma ona nie tylko znaczenie, ale także stanowi podstawę silnych związków z ludźmi i cel, z którego nie chcemy rezygnować. Jest jednak czas, kiedy niemożność prawdziwego odejścia staje się problematyczna - szczególnie dla firm CPA i ich partnerów.

Jest to czas, kiedy partner "przechodzi na emeryturę", a następnie pozostaje w firmie w ograniczonym zakresie tak długo, jak to możliwe. W sytuacji, gdy około 60-80% firm CPA to firmy pierwszego pokolenia, nie jest zaskoczeniem, że taka sytuacja zdarza się bardzo często. Nie jest również zaskoczeniem, że wiele firm nigdy nie przetrwa poza pierwszym pokoleniem z tego samego powodu.

"W ciągu ponad 20 lat doradztwa dla firm CPA szacuję, że 99 procent wszystkich partnerów, którzy faktycznie przechodzą na emeryturę w swoich firmach, kontynuuje pracę w niepełnym wymiarze godzin" - mówi Marc Rosenberg, CPA, założyciel i partner zarządzający Rosenberg Associates.

"Problem polega na tym, że przechodzący na emeryturę, ale wciąż aktywni partnerzy mogą stwarzać sytuacje, które są od zwyczajnie niewygodnych do wręcz ryzykownych, a warunki te mogą szybko stać się emocjonalnie drażliwe na wielu frontach" - zauważa Bill Reeb, CPA, CITP, CGMA, prezes Succession Institute LLC. "Bez względu na to, kiedy zapytany, partnerzy zawsze mówią, że naprawdę przejdą na emeryturę w ciągu pięciu lat".

"Ale często staje się to kroczące pięć lat", ostrzega Tommye E. Barie, CPA, współpracownik Reeba i wiceprezes wykonawczy ds. rozwoju przywództwa w Succession Institute. Barie, która sama niedawno odeszła na emeryturę jako partner w firmie księgowej i konsultingowej z pierwszej setki, potrafi wczuć się w sytuację - ale dostrzega też ryzyko: "Partnerzy pracują całe swoje życie, aby zbudować udane firmy. Co mają zamiar zrobić teraz? Często występują pewne pasywno-agresywne zachowania, którymi należy się zająć, a każda słabość partnera, którą pozwolił on sobie utrwalić, jest również zauważana w sukcesji."

Na przykład, często zdarza się, że starzejący się partnerzy nie są w stanie nadążyć za wymaganiami pracy na poziomie partnerskim, jest mniej pilna potrzeba utrzymania ich umiejętności technicznych, a ich często równie starzejący się klienci oferują coraz mniejsze możliwości rozwoju biznesu.

Jak więc firmy CPA mogą znaleźć nową siłę i długoterminowy sukces poprzez sukcesję, unikając jednocześnie problemu starzejącego się partnera?

Powolna droga do emerytury

"Prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych rzeczy jest usiąść ze starzejącym się partnerem i powiedzieć mu, że czas odejść" - mówi Bill Carlino, dyrektor zarządzający Whitman Transition Advisors. "Kiedy konsultuję plan sukcesji, nigdy nie zaczynam od słowa 'R' - emerytura. Pytam: 'Ile jeszcze sezonów podatkowych chcesz przepracować w pełnym wymiarze godzin, zanim zwolnisz tempo?". To daje partnerowi szansę na rozważenie zredukowanej, niepełnoetatowej roli, w przeciwieństwie do całkowitego odejścia."

Takie przejście wymaga nie tylko zmiany roli, ale również zmiany sposobu myślenia. Zdaniem Reeba, partnerzy odchodzący na emeryturę muszą przyjąć nowe postawy i zmienić pewne inne - np. porzucić ego i postrzeganie swojej niezbędności - jeśli chcą, aby sukcesja zakończyła się sukcesem i długoterminową stabilnością firmy, którą zbudowali.

Oferując przykłady tego, jak może wyglądać "spowolnienie", podejście Reeba i Barie w Instytucie Sukcesji obejmuje zalecenie, aby partnerzy zbliżający się do emerytury skupili się na następujących kwestiach:

  • Podjęcie większej ilości pracy technicznej w tle.
  • Poświęcenie czasu na pracę nad planem zmiany klienta.
  • Wprowadzanie innych do swoich osobistych sieci.
  • Wykorzystanie swoich umiejętności i reputacji do sprzedaży nowych przedsięwzięć.
  • Szkoleniu innych w swojej dziedzinie.
  • Pełnienie roli ambasadora firmy.

To ostatnie zalecenie działania jako ambasador firmy jest, zdaniem Rosenberga, jedną z najlepszych ról dla partnera odchodzącego na emeryturę lub rentę, który chce nadal pracować i być związany w jakimś stopniu z firmą. "Wykorzystanie ich kontaktów i źródeł poleceń do sprowadzenia biznesu to w zasadzie zalanie pompy dla następnego pokolenia" - proponuje Rosenberg.

Oczywiście, wymaga to, że następne pokolenie istnieje w pierwszej kolejności. Tak wiele firm w pierwszym pokoleniu nie ma przyszłości, ponieważ partnerzy założyciele trzymają się aż do gorzkiego końca. "Najważniejszą częścią planowania sukcesji jest rozwijanie przyszłych liderów. Jeśli starsi partnerzy nigdy nie odpuszczają, nie szkolą i nie mentorują młodszym, nie będzie sukcesji" - podkreśla Rosenberg.

Zasady przechodzenia na emeryturę

Aby uniknąć wyżej wymienionych pułapek, Carlino mówi, że jakiekolwiek udane zaangażowanie "emerytowanych" partnerów w niepełnym wymiarze godzin wymaga jasnych wytycznych - i otwarcie akceptowanej polityki obowiązkowego przejścia na emeryturę, na którą zgadzają się wszystkie strony.

Celem obowiązkowych zasad przechodzenia na emeryturę, jak stwierdził prezes i dyrektor generalny AICPA Barry Melancon, CPA, CGMA, "jest umożliwienie przewidywalnego awansu osób z mniejszym stażem i często bardziej zróżnicowanych, do partnerstwa oraz ułatwienie uporządkowanego przejścia klientów firmy od starszych partnerów do tych, którzy ich zastąpią" - opowiada Rosenberg.

"Ten 'przewidywalny progres' nigdy nie nastąpi, jeśli starsi partnerzy będą pracować wiecznie. Ta progresja nigdy się nie powiedzie, jeśli partnerzy firmy nie będą mentorować i rozwijać potencjalnych partnerów na wiele lat przed ich odejściem na emeryturę. Taki progres nigdy nie nastąpi, jeśli potencjalni partnerzy będą widzieć przeszkody, które uniemożliwią im faktyczne przejęcie firmy - zwłaszcza w postaci partnerów, którzy trzymają się kurczowo swoich klientów i nigdy nie odchodzą" - podkreśla Rosenberg.

Jest to jeden z tych przypadków, w których te "emocjonalnie kłujące" sytuacje mogą się naprawdę pojawić. Partnerzy otrzymujący świadczenia emerytalne są znani z tego, że aktywnie zatrzymują niektórych klientów dla dodatkowej gotówki. "Ta sytuacja jest najbardziej szkodliwa" - mówi Barie. "Często oznacza to, że emerytowany partner otrzymuje niewłaściwie świadczenia emerytalne za relacje, których nie przekształcił".

"Firmy poniżej 15 milionów dolarów przychodów, zwłaszcza - gdzie emeryt może być silniejszą, długoletnią osobowością i obecnością - mają tendencję do zbyt luźnego podejścia do tych spraw" - wskazuje Rosenberg.

"Jeśli [firma] pozwala komuś pozostać na stanowisku, powinien mieć jednoroczny kontrakt" - sugeruje Barie. "Firma musi jasno sprecyzować, co partner może robić, w ramach jakich ograniczeń musi pracować (przypomnij sobie tę wypunktowaną listę przydatnych ról na emeryturze) i jak firma zapłaci za tę pracę".

"Jednak nic nie zastąpi formalnego planu sukcesji, a ten powinien powstać co najmniej pięć do siedmiu lat przed planowanym przez partnera ustąpieniem" - mówi Carlino.

Aby uniknąć problemów z sukcesją, emerytura musi być na radarze wszystkich, jak to tylko możliwe. "Partner zarządzający powinien pytać i śledzić, kiedy ludzie planują przejść na emeryturę. Niezależnie od tego, czy firma ma obowiązkową emeryturę czy nie, przejście na emeryturę nie powinno być zaskoczeniem, gdy nadejdzie czas" - mówi Barie.

Reeb i Barie uważają, że firmy i partnerzy, którzy wkrótce przejdą na emeryturę, mogą z powodzeniem prześlizgnąć się, jeśli przygotują się na dwa do trzech lat przed zmianą warty.

Zaczynając od największych klientów, ich Instytut Sukcesji podkreśla, że partner zarządzający - współpracując z odchodzącym partnerem - tworzy instrukcje przejścia dla każdego klienta, pokazując konkretne kroki, które odchodzący partner wykona w określonym czasie i komu przekaże klienta przez te kroki. Okresowo - tzn. co najmniej raz na kwartał - partner zarządzający spotyka się z odchodzącym partnerem, aby dokonać przeglądu statusu i odnotować wszelkie kwestie niezgodności.

"Wszystko sprowadza się do tego, że odchodzący na emeryturę partner musi budować pozycję partnera, który dopiero się pojawi" - mówi Barie. "Ostatecznym celem jest, aby odchodzący partner odszedł mówiąc: "'Jestem podekscytowany, że to oni przejmują stery. To właśnie ich wybrałem".

Ten artykuł pierwotnie pojawił się na stronie ICPAS Insight Magazine. Można go znaleźć tutaj.